Globalny tygiel tradycji
Plusem odkryć geograficznych jest również to, że różni ludzie zaczęli poznawać nawzajem swoje kultury i kultywowane tradycje.
Niektóre z nich są bardzo stare i liczą tysiące lat.
Są zdeterminowane religią, stosunkami społecznymi, ale także klimatem i kręgiem kulturowym, do którego przynależą poszczególne nacje.
Jeśli spojrzymy na nasz świat to prędko dostrzeżemy, że stanowi on fascynujący kocioł, w którym pływają cząstki rożnych tradycji.
Większość z nich jest już doskonale poznana i opisana przez naukę.
Znamy historię, klasyfikację odłamów, wiemy, co z czego wynika.
Mając tę wiedzę w głowie biały człowiek może się w miarę swobodnie poruszać wśród czarnoskórej lub azjatyckiej ludności, bo wiemy, czego się spodziewać i jak się zachowywać, aby niczym nie podpaść autochtonom.
Oczywiście ten wzajemny szacunek i zrozumienie powinny obowiązywać we wszystkie strony, a więc ludność napływowa z Afryki i Azji, która pojawia się w Europie również powinna dostosować się do naszych przekonań i trybu życia.
Niestety nie zawsze tak jest.